W nowych mieszkaniach kuchnia zwykle jest częścią salonu. W starszym budownictwie to osobne pomieszczenie. Które rozwiązanie jest lepsze?
Na początek to, co dobre, czyli zalety. Kuchnia otwarta daje wiele możliwości socjalnego wykorzystania procesu gotowania. O co chodzi? Wyobraźmy sobie rodzinę, w której tato postanowił coś dobrego przygotować. Dzięki temu, że kuchnia jest otwarta na salon, może jednocześnie gotować i brać udział we wspólnym spędzaniu czasu. Nie uciekają mu wątki rozmowy ani fragmenty filmu w telewizji. Takie rozwiązanie skraca też drogę, którą pokonać muszą potrawy z kuchni na stół. Wbrew pozorom, to ważne. Im krótsza trasa, tym mniejsze prawdopodobieństwo zrzucenia zawartości talerza na podłogę. Gotowanie w kuchni otwartej na pokój jest więc zajęciem towarzyskim.
Tyle kuchnie otwarte. Jakie zalety mają te zamknięte? Przede wszystkim pozwalają odgrodzić część roboczą od dziennej. Gotowanie może bowiem być zabawą od czasu do czasu. Na co dzień to ciężka praca, która z towarzyskim spędzaniem czasu niewiele ma wspólnego. Do tego gotowaniu towarzyszą zapachy, często niezbyt przyjemne, jak choćby te towarzyszące obieraniu cebuli czy smażeniu frytek. Zamknięta kuchnia pozwala odizolować resztę mieszkania od tych wrażeń i skupić na jak najszybszym wykonaniu zadania. Jest więc kuchnia zamknięta miejscem pracy, a nie rozrywki towarzyskiej.
Zapachy, ale też wilgoć są poważnym problemem w kuchni otwartej. Nie tylko wydostają się do pokoju dziennego, ale też niekorzystnie wpływają na stan wyposażenia wnętrza. Dlaczego? Bo podczas gotowania, oprócz zapachu, pojawia się także para wodna. Razem z nią w powietrzu unoszą się cząsteczki kurzu i tłuszczu. Taka niewidoczna gołym okiem masa osiada na meblach, sprzętach i ścianach zanieczyszczając je. O ile w przypadku kuchni zamkniętej można sobie z tym poradzić za pomocą sprawnej wentylacji, to w rozwiązaniach otwartych jest to znacznie trudniejsze.
Dla tych, którzy cenią sobie porządek nie do zaakceptowania będzie widok brudnych naczyń czekających na umycie w łazience. W kuchni otwartej będą przypominać o sobie przez cały czas ? widoczne z, na przykład, kanapy przed telewizorem.
Sporym minusem kuchni zamkniętej jest optyczne zmniejszenie powierzchni mieszkania. Oddzielona ścianą kuchnia może sprawiać wrażenie ciasnej i nieustawnej. Co więcej, może być trudno zmieścić w niej stół, a więc jadalnia będzie musiała znajdować się w innym pomieszczeniu.
Tak naprawdę, wybór konkretnego rozwiązania zależy od osobistych preferencji. Kto jest towarzyski, będzie skłaniał się ku kuchni otwartej. Kto woli przestrzeń podzieloną ? wybierze rozwiązanie zamknięte.
Kuchnie na zamówienie proponuje firma B&B Nowoczesne Meble